Wiele gałęzi gospodarki czeka cierpliwie na lepszą pogodę, aby na powrót rozpocząć swoją działalność. Zawsze najbardziej od zmiany pół roku uzależnione jest budownictwo, także drogowe. Ponieważ nie można budować przez miesiące zimowe, w tym czasie branża ta chowa się do zacisza swoich biur i gabinetów, skupiając się na projektowaniu i organizowaniu tego, co będzie robić, gdy wróci wiosna.
I tak na przykład powstają nowe podkłady drogowe, które będą używane do budowy kolejnych dróg i autostrad, która zaraz z marszu ruszy. Płyty drogowe jako półprodukt do budowy dróg spokojnie bowiem może być wytwarzany zimą w halach produkcyjnych. One bowiem zapewniają odpowiednie warunki do takiej działalności przemysłowej. Beton używany do produkcji podkładów spokojnie może być wylewany do odpowiednich form i stygnąć, nawet jeśli na zewnątrz panują duże mrozy i pada śnieg.
Drogowe płyty muszą się odznaczać sporą wytrzymałością, bo przecież będą po nich jeździły ciężkie samochody. Dlatego po zaschnięciu betonu można je wynieść na zewnątrz, aby tam się dalej hartowały. Potem, gdy już warunki na to pozwolą, ciężki sprzęt wyjedzie na zaplanowane wcześniej place budowy nowych drug, czy też przebudowy starych. Jak przy każdej budowlanej inwestycji, w pierwszej kolejności trzeba będzie oczyścić teren, następnie odpowiednio utwardzić powierzchnię, aby potem móc położyć betonowe płyty drogowe. Dopiero wtedy możliwe będzie uwałkowanie asfaltu, a na sam koniec nastąpi odbiór techniczny i oddanie drogi do użytku.